Chociaż na pozór szafy sterownicze mogą wydawać się prostymi urządzeniami, to w rzeczywistości są one bardzo złożonym zespołem elementów i bywają niepowtarzalne, przez co ich ustandaryzowanie staje się bardzo trudne. Od producentów szaf sterowniczych wymaga się, aby szafy te były odporne na trudne warunki środowiskowe oraz zasilały najważniejsze urządzenia w zakładach należących do ich klientów. Ponadto wymagania stawiane szafom elektrycznym zakładają szeroki zakres zastosowań i uniwersalność: muszą one spełniać standardy z zakresu elektryki, mechaniki i automatyki. To niezwykle wymagające i konkurencyjne środowisko kładzie silny nacisk na realizację zleceń w terminach i na wysokość marży. Praca producentów szaf sterowniczych nie należy do najłatwiejszych!
W niniejszym dokumencie przedstawiono zarys wszystkich etapów procesu technologicznego projektowania szaf sterowniczych oraz opisano, w jaki sposób digitalizacja poszczególnych procesów może przyczynić się do ogólnego wzrostu produktywności, co z kolei umożliwi projektantom zwiększenie konkurencyjności i satysfakcji konsumentów. Koncepcja przemysłu 4.0 może zapewnić dodatkowe korzyści w takich etapach jak: przetargi, projektowanie, produkcja i testy.
Z punktu widzenia firmy zajmującej się produkcją rozdzielnic, każdy z projektów rozpoczyna się od przetargu. Potencjalny klient, zazwyczaj dystrybutor, przesyła ogólny opis projektu. Może to być na przykład zakład uzdatniania wody, który będzie sterowany i zasilany za pomocą szafy sterowniczej. W zasadzie można to nazwać specyfikacja zamówienia.
W zamian dystrybutor oczekuje następujących informacji:
● Całkowity koszt projektu
● Wstępny projekt obiektu
● Wstępne zestawienie materiałów
Oprócz kosztorysu, ostatnie dwa punkty są kluczowe na etapie składania oferty, ponieważ to właśnie na ich podstawie klient może stwierdzić, czy przedstawiona oferta spełnia jego wymagania. W tym celu dział przetargowy ściśle współpracuje z działem projektowym, ponieważ często niezbędny jest wstępny projekt, aby ocenić ilość i typ urządzeń, które wchodzą w skład szafy. W praktyce można jedynie podać ile pomp, wentylatorów, silników lub grzałek zostało uwzględnionych w danym projekcie. Dział projektowy musi ustalić, jakiego typu aparatura będzie potrzebna do sterowania tymi wszystkimi urządzeniami w sposób gwarantujący bezpieczną obsługę oraz w jakiej zabudowie zostanie to wszystko umieszczone.
W wielu przypadkach etap ten nie jest taki prosty. Nierzadko zdarza się, że dział przetargowy otrzymuje mało sprecyzowane informacje, które stają się przyczyną konieczności kontaktu z klientem. To z kolei może okazać się czasochłonne i kosztowne.
Jednym z kluczowych, a zarazem najtrudniejszych procesów, na którym można zyskać dzięki digitalizacji, jest precyzyjne rozpoznanie potrzeb klienta. Aby uniknąć nieporozumień, można opracować znormalizowany schemat przepływu informacji pomiędzy działem przetargowym a potencjalnym klientem. Takie rozwiązanie zapewnia płynne przekazywanie wszystkich niezbędnych informacji już przy pierwszym spotkaniu. Tym samym radykalnie skraca czas potrzebny na gromadzenie brakujących informacji i niweluje ryzyko błędnej interpretacji wymagań klienta. Często zdarza się, że dział przetargowy ściśle współpracuje z działem projektowym w celu sporządzenia wstępnej kalkulacji kosztów. Jeżeli wniosek klienta został sporządzony w znormalizowanej formie cyfrowej, wówczas można go błyskawicznie przeanalizować i przekazać do działu projektowego. Następnie dział ten dokona wstępnej analizy i prześle go z powrotem do działu przetargowego. Rozwiązanie to pozwala uniknąć niespójności i niedomówień na tym etapie. Tak przygotowana ocena projektu zawiera szereg istotnych informacji potrzebnych na etapie projektowania. Można ją ponownie wykorzystać, co skraca czas potrzebny na ponowne wprowadzenie danych po wygraniu przetargu.